🐕 Zakochałam Się W Księdzu Czy To Grzech

Spowiedź dzieci. "Wstydziłam się przyznać do tego mamie, a co dopiero księdzu". W ostatnim czasie coraz więcej rodziców wypisuje z lekcji religii swoje dzieci. Sprzeczne uczucia wzbudza także wątek spowiedzi małoletnich. – Moje spowiedzi z czasów szkolnych nie miały nic wspólnego z duchowym przeżyciem – mówi Onetowi Marta Zakazany owoc zawsze kusi najbardziej... Fot. Thinkstock Miłość nie wybiera. Przeważnie pojawia się nieproszona, w najmniej oczekiwanym momencie. I wtedy świat zaczyna wyglądać zupełnie inaczej – od razu nabiera barw. Czasami jednak strzała Amora trafia niezbyt celnie, a przebijając serce człowieka, sprawia, że zakochuje się on w nieodpowiedniej osobie. W tym przypadku zmiana wiąże się z cierpieniem. Zdarza się coraz częściej, że młode kobiety zaczynają darzyć uczuciem swoich nauczycieli, wykładowców, żonatych facetów, a nawet księży. Zakazany owoc zawsze kusi. Nierzadko wybrankowie są dużo starsi. Dlatego mogą imponować dziewczynom nie tylko wyglądem czy naturalnym wdziękiem, ale także doświadczeniem. Podobna sytuacja przydarzyła się Judycie i Kindze. Obie dziewczyny są bezgranicznie zakochane w księżach… Przekonajcie się, co mają nam do powiedzenia. Zobacz także: Czy warto czekać z seksem do ślubu? (Wyznania osób, które się na to zdecydowały. Żałują?) Fot. Thinkstock Uczucie Judyty na początku miało zupełnie niewinną formę. Postawa kapłana była dla niej nowością. Dziewczyna nigdy nie widziała, żeby ktoś modlił się tak żarliwie, a jednocześnie troszczył się o człowieka. Kilka osób w trakcie nakładania rąk upadło na podłogę. Widziałam jak ten ksiądz popatrzył się na nich z takim uśmiechem. Cieszył się z tego, że im pomagał… Ten widok naprawdę rozbrajał. Do niektórych ludzi coś mówił, pytał – każdy był traktowany wyjątkowo. Postanowiłam, że ja też chcę, żeby się o mnie tak zatroszczył. Kiedy rozpoczynał nade mną modlitwę, chyba przyglądałam mu się trochę za długo, bo wyraźnie się zmieszał. To mnie ucieszyło. Następnego dnia poszłam do niego do spowiedzi. Chyba mnie poznał, bo znowu się zarumienił. Po chwili zamienił się jednak w skupionego kapłana. Właściwie ta moja spowiedź bardziej przypominała luźną rozmowę. Zobacz także: LIST: „Studiuję ginekologię. Moje pacjentki nie będą miały dostępu do antykoncepcji!” Fot. Thinkstock Robiłam wszystko, żeby być jak najbliżej niego i muszę przyznać, że mi się udało. Niestety Adam (nie potrafię mówić o nim ksiądz Adam, dla mnie jest po prostu Adamem) zaczął mnie unikać. Pewnego razu podczas spowiedzi wyznałam mu, że zakochałam się w nim. Odpowiedział mi, że cieszy się. Byłam w szoku. Potem dodał, że też mnie kocha, ale jak siostrę i nasze kontakty nigdy nie będą mogły być bliskie. Zaczął mi jeszcze zadawać pytania na temat rodzaju tej miłości, to znaczy, czy kocham tego kapłana w nim czy mężczyznę i poruszył jeszcze kilka innych kwestii. Poczułam takie rozczarowanie, że nie odpowiedziałam, po prostu odeszłam od konfesjonału i nigdy nie wróciłam do tego kościoła. Ksiądz jest zobowiązany do celibatu i romans z kobietą byłby w takim przypadku złamaniem ślubów, które złożył przez Bogiem. Co jakiś czas pojawiają się dyskusje na temat celibatu księży. Zdaniem Kościoła można być albo dobrym kapłanem albo dobrym mężem, celibat zaś służy przede wszystkim jak najlepszej służbie Bogu. Według niektórych ludzi powinien być jednak zniesiony. Podobnego zdania jest Kinga. Fot. Thinkstock Jestem zakochana w księdzu. Niedawno w mojej parafii pojawił się nowy kapłan. Na oko jest ze 20 lat starszy ode mnie, ale ma tak niesamowity urok, że w ogóle mi to nie przeszkadza. Na początku w ogóle nie zwróciłam na niego uwagi, ale kiedyś podczas mszy poczułam na sobie jego wzrok. Kiedy spojrzałam na niego, uśmiechnął się do mnie. Podczas kilku kolejnych mszy miało miejsce to samo zachowanie. Muszę przyznać, że zaczęło mi się podobać. Ksiądz Marek zauroczył mnie kompletnie. Teraz chodzę do kościoła nie po to, żeby się pomodlić, ale żeby go zobaczyć, poczuć na sobie jego wzrok i zobaczyć uśmiech. Na razie nie mam odwagi na jakiś bliższy kontakt z nim i trochę boję się, co mogłoby z tego wyniknąć. Nie da się jednak zaprzeczyć, że niedziela ma teraz dla mnie szczególny urok… Chciałabym, żeby zniesiono celibat. Myślę, że tak byłoby lepiej dla wszystkich. Podobnych przypadków było i jest bardzo dużo. Kobiety często zakochują się w księżach i zdarza się także, że kapłan zaczyna coś czuć do kobiety. Jaki stosunek ma do tego Kościół? Wielu księży podkreśla, że samo zakochanie nie jest grzechem, ale należy je traktować jako pokusę do grzechu, który można popełnić nawet w myślach. Kapłan nigdy nie powinien szukać bliskiego kontaktu z samotną dziewczyną czy kobietą nieszczęśliwą w małżeństwie. Bardzo łatwo jest przekroczyć niektóre granice i ksiądz może uwikłać się przez to w poważny konflikt sumienia. Zobacz także: Ten jeden nawyk może zniszczyć każdy związek… Fot. Thinkstock Judyta zakochała się na rekolekcjach. Pół roku temu trafiłam na rekolekcje. Moim pierwszym zdziwieniem było to, że one wcale nie są nudne. Wręcz przeciwnie słuchałam wszystkiego z zainteresowaniem, panowała wspaniała atmosfera, a ludzie byli wobec siebie tak życzliwi, że otwierałam oczy ze zdumienia. Największym zdumieniem byli dla mnie jednak księża. Zawsze miałam o nich bardzo złe zdanie, ale na tych rekolekcjach zobaczyłam w nich nie tylko kapłanów, którzy monotonnym głosem wypowiadali wszystkie modlitwy, ale przede wszystkim ludzi starających się służyć osobom przybyłym na rekolekcje. Jedną z bardziej nietypowych form modlitwy było nakładanie rąk na głowy ludzi przez księży i modlitwa za nich. Stali w różnych częściach sali, a ja na początku tylko im się przyglądałam. W pewnym momencie zobaczyłam księdza, który szczególnie przykuł moją uwagę. Był młody i całkiem przystojny, ale największe wrażenie zrobił na mnie sposób, w jaki się modlił. Fot. Thinkstock Judyta była zafascynowana, ale sama nie wiedziała, czy chodziło o samego księdza czy może o odczucia duchowe. Wkrótce jej wątpliwości zostały rozwiane. Podczas kolejnych dni myślałam tylko o tym księdzu, nie mogłam się na niczym skupić. Zrozumiałam, że zakochałam się. Podobało mi się w nim wszystko – wygląd, głos, postawa, sposób zachowania, tylko nie to, że był księdzem. Niestety było za późno, uczucie stało się silniejsze niż wyrzuty sumienia. Po rekolekcjach postanowiłam, że go znajdę. Napisałam maila do organizatorów i dowiedziałam się, jak się nazywa i w której parafii mogę go znaleźć. Udałam się tam oczywiście w najbliższą niedzielę. Od kiedy dziewczyna zakochała się w księdzu stała się bardzo pobożna. Jej udziałem stały się codzienne msze, wolontariat a nawet członkowstwo w grupie modlitewnej. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia Ile zatem trzeba zapłacić księdzu? Parafianie wyliczają, że pogrzeb kosztuje od 2 400 do 2 800 złotych. – Ludzie zapożyczają się u rodziny i sąsiadów, żeby pochować bliskich – wyjaśniają mieszkańcy gminy. Pan Józef niedawno uczestniczył w pogrzebie swojego brata, dlatego parafialny cennik jest mu dobrze znany. Zakochałam się w księdzu - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 12 ] 1 2013-04-17 22:16:03 madziamadzia Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-17 Posty: 2 Temat: Zakochałam się w księdzuWitam mam problem zakochałam się facecie, któremu nie moge tego powiedzieć bardzo mi jego brakuje i tesknie za nim gdy go widze to jestem szczesliwa a on prawi mi komplemety itd, zakochałam się ale nie mozemy byc razem bo on jest ,, co mam robic:( prosze o pomoc 2 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-04-17 22:28:40 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Zakochałam się w księdzu madziamadzia napisał/a:nie mozemy byc razem bo on jest? 3 Odpowiedź przez madziamadzia 2013-04-17 22:31:45 madziamadzia Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-17 Posty: 2 Odp: Zakochałam się w księdzubo jest księdzem 4 Odpowiedź przez Cyngli 2013-04-18 09:45:38 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Zakochałam się w księdzu Następna...Ksiądz to ksiądz. Malo wolnych facetów bez zobowiązań na tym świecie?Popełniacie oboje grzech ciężki. 5 Odpowiedź przez nocnalampka 2013-04-18 09:52:42 nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Zakochałam się w księdzu Jeśli on gotowy jest dla Ciebie i tej miłości przewartościować swoje dotychczasowe życie, odejść z Kościoła i żyć z Tobą, to pozostaje życzyć szczęścia. Ale jeśli nie, to lepiej dla siebie samej zapomnij o nim i wylecz się z tego zauroczenia. Bo z tego co piszesz, to wnioskuję, że to bardziej zauroczenie jest niż jakakoklwiek miłość. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 6 Odpowiedź przez Margolinka 2013-04-19 17:58:23 Margolinka Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-05 Posty: 6,041 Wiek: lekko po trzydziestce ;) Odp: Zakochałam się w księdzu Nie dość, że to zauroczenie nocnalampko, to na dodatek jedynie całą tą "tajemniczością i niedostępnością". Obawiam się, że po wejściu w romans z księdzem, i zdaniu sobie sprawy z tego z czym to się wiąże, przestałoby być tak pięknie. "Mądrego widać, głupiego słychać." 7 Odpowiedź przez misia2121 2013-08-23 18:26:28 misia2121 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-28 Posty: 12 Wiek: 21 Odp: Zakochałam się w księdzuDaj sobie spokuj bylam w tej samej sytuacji chcesz to mozemy zamienic kilka slow o tym 8 Odpowiedź przez Róża 27 2013-08-23 19:02:57 Róża 27 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-01 Posty: 571 Odp: Zakochałam się w księdzu Zgadzam się w 100% z Cynicznahipo, więc "się odkochaj" bo to nie ma przyszłości!!! "Kiedy wierzysz w siebie, nie starasz się przekonać innych. Kiedy jesteś zadowolony z siebie, nie potrzebujesz aprobaty pozostałych." Lao Tze 9 Odpowiedź przez annasweet 2013-08-23 19:23:04 annasweet Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-27 Posty: 235 Wiek: 38 Odp: Zakochałam się w księdzuPrzyszłość to może być, ale trochę w innej formie, zdarzają się radosne przypadki zajścia w ciążę z księdzem. Jeśli wasze zauroczenie za mocno się rozwinie, to możesz mieć pamiątkę na przyszłość w postaci maluszka. 10 Odpowiedź przez misia2121 2013-08-23 20:22:08 misia2121 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-28 Posty: 12 Wiek: 21 Odp: Zakochałam się w księdzuSzczerze Ci napisze ze po tej przygodzie nie moge sie otrzasnac . Wiem ze jest z ci ciężko. Odradzam. Trudno jest z tym zerwac 11 Odpowiedź przez misia2121 2013-08-23 20:28:51 misia2121 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-28 Posty: 12 Wiek: 21 Odp: Zakochałam się w księdzuTo moj e mail mozesz smialo napisac, cos. zaradzimy-zosia171717@ Posty [ 12 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki: Teraz jest So paź 29, 2022 3:28: Strona główna forum » Wiara » Wierzyć, nie wierzyć?. Strefa czasowa: UTC + 1

Grzechy dzielimy na cielesne i duchowe. Pierwsze dotyczą naszych uczynków. Do grzechów duchowych zaliczamy myśli. To dlatego podczas mszy żałujemy za grzechy popełnione myślą, mową, uczynkiem i popełniane myślą to takie, gdy o czymś albo o kimś źle myślimy, życzymy mu źle. Może to być niewypowiedziane życzenie śmierci, radość z czyjegoś nieszczęścia. Przeczytaj również: Bieganie z gołymi cyckami i pupą staje się modneGrzechy popełniane myślą dzielą się na trzy grupy: myśli, marzenia oraz pragnienia. Grzeszymy myślą, gdy świadomie nie chcemy przestać myśleć o czymś źle. Myślą grzeszymy też wtedy, kiedy nie dystansujemy się wobec tych fantazji, gdy przyjemnie robi się nam, gdy o nich myślimy, chociaż wiemy, że to jest złe. Przeczytaj również: Zakochałam się w księdzu...Same nieczyste myśli (np., że zdradzimy małżonka w sypialni, okradniemy sąsiada) są grzechem ciężkim. Grzech ciężki jest wtedy, gdy w myślach podniecamy się i nie chcemy przestać świadomie tego czynić, lekki - gdy próbujmy z tym walczyć, czasem bez skutku, ale chociaż staramy się zapomnieć o złych myślach, próbujemy je przegnać. Gdy myśl powstaje nieświadomie, a człowiek nawet na nią nie zwróci uwagi, to grzechu nie to świadome wyobrażanie sobie złych rzeczy, które mogłyby się wydarzyć, ale nie dążymy do ich spełnienia. Nawet jeżeli nie chcemy ich czynić, realizować, to jest to grzech ciężki, bo to utajone pragnienie zła. Może być to marzenie o dokonaniu gwałtu, kradzieży, podpaleniu, dotyczą sfery intymnej, przeważnie chodzi o chęć popełnienia nieczystości, zdrady fizycznej. Kościół uznaje to za grzech ciężki. Przeczytaj również: O nietuzinkowym księdzu, który pozował na plaży do kalendarza**Zgodnie z nauką katolicką, wszystkie nieczyste myśli, pragnienia i marzenia są uznawane za grzechy śmiertelne. A co oznacza grzech śmiertelny? Oddalenie się od Boga i nieba, a przy tym zbliżenie do szatana i męki w piekle. Co za tym idzie, grzech śmiertelny to ten, który odbiera człowiekowi łaskę uświęcającą, przekreśla przyjaźń z Bogiem i miłość do Niego, a także nie pozwala na zaznanie wiecznej prowadzi do odpuszczenia grzechów i pojednania z Bogiem. Trzeba jednak ponieść karę za swoje występki: to pokuta. Ta sakramentalna przybliża skruszonego grzesznika do Boga, "czyści" wszystkie grzechy, także te może być jednak nierozgrzeszony, jeżeli mimo obietnic poprawy, człowiek dalej świadomie czyni zło lub ma złe myśli. Czytaj e-wydanie »**

I od tego czasu zmienilam się całkowicie. ze jak moglam się w nim zakochać. próbowałam zerwać kontakt. non stop nakłanialam aby walczyl o miłość z partnerka. a on wyznawal mi miłość. non stop wkladal cos do mojej torby w pracy. chciał obdarowywac. było i jest mi z tym ciężko. wiecznie się modlę do Boga aby mi pomógł

Co ja mam zrobić, skoro zakochałam się w naszym księdzu? Jest taki dobry, mądry i pobożny. Najchętniej to bym cały dzień była w kościele. Biegam na msze, cieszę się na październikowy różaniec. Wiem, że on się o tym nigdy nie dowie, że może mi przejdzie., Bo przecież ja niczego nie chcę, absolutnie bym nie chciała być jego dziewczyną czy coś takiego. Czy to coś złego, gdy się dziewczyna zauroczy w księdzu? 11-latka Owszem, bywa tak, że dziewczynom podoba się ksiądz, a czasami nawet dziewczyny zakochują się w księżach. To takie przygotowanie organizmu do późniejszego zakochania. Za każdym razem trzeba to utrzymać w tajemnicy, czekać, aż przejdzie, nie opowiadać o tym, wyciągnąć z tego dobro. Nic w tym złego, że ksiądz Ci się podoba. Ale na tym ma być koniec. Przyglądasz mu się, może nawet więcej chodzisz do kościoła, słuchasz uważnie jego kazań i na tym koniec. Niektóre dziewczyny z powodu takiego "podobania" bardziej wciągają się w życie parafii. No i dobrze, wtedy z podobania wynika coś dobrego dla innych. Masz 11 lat. Organizm wybrał księdza, bo to bardzo bezpieczne "podobanie". Za kilka lat zaczną się podobać koledzy bliżsi wiekiem. Możesz z księdzem rozmawiać, ale nie o tym, że się podoba. Trzeba sobie bardzo stanowczo powiedzieć, że każdy ksiądz oddał swoje życie osobiste Panu Jezusowi. Nie należy go więc wciągać w jakieś wyznania, nie należy o nim myśleć inaczej, jak o kapłanie. Ale najważniejsze i podstawowe to modlić się za niego. Zadaj pytanie: korepetycje@ « ‹ 1 › » oceń artykuł
Jako 10-latka zakochałam się bez opamiętania w księdzu z mojej parafii. Nie wiem co ja w tym człowieku widziałam. Nie był przystojny, nie był zbyt sympatyczny, totalnie nie miał podejścia do dzieci. Można by powiedzieć, że totalny zgred, a ja co niedzielę chodziłam do niego na msze, siadałam w pierwszej ławce i z maślanymi
Taliena 1 czerwca 2012, 17:21 Nigdy nie byłam osobą dla której priorytetem była wiara. Byłam osobą wierzącą natomiast nie przywiązywałam do tematu Kościoła dużej wagi. Rok temu zaczęłam przygotowywać się do Bierzmowania. Wraz z częstymi spotkaniami i częstym uczęszczaniem na msze świete moja wiara uległa pogłębieniu. Spotkania do Bierzmowania były prowadzone przez młodego, przystojnego księdza na którego nigdy wcześniej nie patrzałam inaczej niż jak na osobę duchowną. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogłabym do Niego coś czuć. Zaczęłam sobie wmawiać, że darzę Go jedynie szacunkiem, i sympatią. Niestety moja sympatia do Niego zaczęła przeradzać się w coś głębszego. W chwili obecnej wiem, że jest to coś więcej niż uczucie respektu i poszanowania. Rozsądek podpowiada mi, abym jak najszybciej zaprzestała rozmyślanie na ten temat, jednak okazuje się to trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Zapomnienie o tej osobie uniemożliwia mi fakt, że uczy On religii w liceum do którego chodzę. Nie wiem czy jest to miłość, czy po prostu fatalne zauroczenie. Co mi poradzicie? Co mam zrobić? Edytowany przez Taliena 1 czerwca 2012, 17:23 GunsNRosesss 1 czerwca 2012, 18:50 karolina911119 napisał(a):jestem wierząca ale nie powinno być takiej osoby jak ksiądz !! to jest chore.... marnuje sobie życie i tyle może się poświęcać jeśli chce i być pastorem i tak powinno być a nie ksiądz , wiekszosc z nich uprawia seks na boku , maja dzieci i wiecej grzechów niż my i ja mam się takiemu spowiadać ?? wole uklęknąć w pokoju do krzyża i powiedzieć swoje grzechy.... A Tobie nie wiem co poradzić nie ma co sie dziwić w końcu to tez facet ... powinien to byc zawód i nie byłoby takich problemów. Ale jeśli on uwaza Cie tylko za uczennice i nie przeszło mu przez mysl zrzucenia szaty to musisz wziac sie w garsc i powiedziec sobie ze to nie ma i tak sensu , przyszłości i w ogole mozesz sie tylko pogrążyć :/Jestem dokładnie takiego samego zdania. Pomijając temat prywatnej egzystencji księży jest jeszcze celibat, który jest wg mnie głupotą. dokładnie, celibat to najgłupsza rzecz na jaką mogli wpaść. a najlepsze jest to, że przecież wymyślili to sami ludzie, a jeśli jakiś ksiądz tego nie przestrzega, to jest to grzech ;) no ciekawe, ciekawe. co do spowiedzi też się zgadzam. kompletnie mi się to nigdy nie podobało. ksiądz zawsze mówił to samo i aż się człowiekowi odechciewało wszystkiego. najlepszym wyjściem byłaby spowiedź powszechna, ale no trudno. dla mnie i tak już za późno i się nie nawrócę. unodostress 1 czerwca 2012, 18:52 pewnie masz z 15 lat ;] więc i różnica wieku jest spora. daj sobie spokój jedne wzdychają w tym wieku do Justina Bibera a Ty do księdza - zdarza się ale minie Dołączył: 2011-04-17 Miasto: Za Górami Za Lasami Liczba postów: 1095 1 czerwca 2012, 18:59 odpuść sobie, on wybrał inną drogę i nie ma co się łudzić że dla Ciebie zrzuci sutanne Dołączył: 2012-05-07 Miasto: Bełchatów Liczba postów: 816 1 czerwca 2012, 18:59 Znasz hymn Św. Pawła? Nie mówię tego dla żartu... Może i go kochasz, tylko czy on...?Mimo wszystko "miłość najważniejsza jest..." Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15356 1 czerwca 2012, 19:02 ahh te nastoletnie miłości Dołączył: 2011-09-18 Miasto: Portsmouth Liczba postów: 3348 1 czerwca 2012, 19:08 Taaa, "przejdzie Ci", najgorsze, co można usłyszeć. Edytowany przez face2face 1 czerwca 2012, 19:10 MadameMargaret1987 1 czerwca 2012, 19:12 ja tam wolę facetów w spodniach :) a tak na poważnie: nie wiem, możesz mu coś zasugerować i zobaczyć co on na to zauroczenie. jeśli będzie w stanie zrzucic kieckę i być z Tobą to raczej nic nei stoi na przeszkodzie. Dołączył: 2010-08-02 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 499 1 czerwca 2012, 19:19 Mam znajomą która jest z księdzem "w związku" o ile można tak to nazwać. Dla mnie jest to totalnym dnem. Ona łudziłą się (pewnie nadal łudzi) że on to dla niej zostawi. Ale co on miałby innego robić, skoro tak jest wygodnie? Jej kupuje drogie prezenty, zabiera na wycieczki, ba, nawet zabiera ją do swoich rodziców. Ale czy to jest normalne? Czy jakieś dziecko chciałoby powiedzieć w klasie, że jego tatuś jest księdzem? Jest na świecie tylu facetów bez takich "zobowiązań", że na Twoim miejscu szybko wybiłabym sobie go z głowy. Dołączył: 2011-07-18 Miasto: Kanton Liczba postów: 594 1 czerwca 2012, 19:30 jaka miłość, wy przecież nie znacie się nawet osobiście, wybij go sobie z głowy, za kilka lat się będziesz śmiała sama z siebie GunsNRosesss 1 czerwca 2012, 19:37 aaa i ten ksiądz w którym byłam zakochana ma teraz żonę i dziecko ;)
Podobnie jak w życiu – odczuwamy przecież często przyjemność z tego, że się innym podobamy i nie musi to od razu oznaczać, że chcemy z nimi wskoczyć do łóżka czy też angażować się emocjonalnie. A jeśli to psychoterapeuta zakocha się w swoim kliencie, to znak, że musi jak najszybciej lecieć na superwizję oraz najpewniej
Gość 08:02 Gość 07:58 Mateusz 21:22 Gość 15:04 Gość 13:03 pytajnik 11:10 Gość 10:36 Gość 06:32 Zgredek 16:22 Gość 15:59 Gość. 13:19 MBTM 12:34 TV 12:16 Gość 10:07 Pan xxx 01:36 Gość 817 22:02 Ania 23:13 Gość 18:32
Problem chyba jest w czymś innym, bo "w tym największy jest ambaras żeby dwoje chciało na raz", a tu "gość" nawet nie wie o Twoim uczuciu. Jak powiesz to bezpośrednio mężczyźnie mającemu narzeczoną i przymierzającemu się do ślubu, to może (nie gniewaj się) uznać Cię za "pomyloną".
Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ] Autor Wiadomość Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 11:05Posty: 1 GRZECH CZY NIE ? NIE WIEM CO ROBIĆ ZAKOCHAŁAM SIĘ W KSIĘDZU I NIE WIEM CZY MU O TYM POWIEDZIEĆ ON JEST STARSZY O 12 LAT . CHCIAŁA BYM MU O TYM POWIEDZIEĆ ALE NIE WIEM JAK ZAREAGUJE. NIE WIEM CZY KOCHAĆ KSIĘDZA TO GRZECH ? CZY Z TEGO TRZEBA SIĘ SPOWIADAĆ ? Cz sie 21, 2008 13:11 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Po pierwze techniczne - pisz normalnie, nie z caps lookiem właczonym. Po drugie do tematu - nie, kochać to zapewne nie grzech. Ale według mnie mówiąc mu o tym nic nie zmienisz. Zatem po co mówić? Czy to coś da? On jest księdzem, to był jego wybór, było by dziwne gdyby nagle wszystko rzucił i poszedł za Tobą, zakładając nawet że zna Cie dobrze. Wiem że łatwo mi mówić ale była prośba o opinie zatem takową daję tutaj. Pozatym Ty chyba lepiej powinnaś wiedzieć, bo to co napisałaś tak naprawde to tylko ogólne wiadomości. Cz sie 21, 2008 13:15 Anonim (konto usunięte) Zadne uczucie nie jest grzechem. Grzechem może być dopiero to co się z tym uczuciem zrobi. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia zakochałas się w księdzu. Absolutnie nie powinnas mu o tym mówić, ale starac się zwalczyć to uczucie przede wszystkim ograniczając kontakty z nim (np. zacząć chodzić na inne Msze niż te odprawiane przez niego, znaleźć nowego spowiednika jesli do tej pory to on nim był). On wybrał kiedys drogę kapłaństwa i powinien być jej wierny. Jesli go kochasz to powiennas chciec dla niego tego co dobre, a dobre będzie wytrwanie w wierności Bogu i powołaniu. Cz sie 21, 2008 13:36 monika001 Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22Posty: 1324 Poniżej znajdziesz odpowiedź na pytanie, które postawiłaś: Cz sie 21, 2008 13:46 Anonim (konto usunięte) WIST napisał(a):Ale według mnie mówiąc mu o tym nic nie zmienisz. Zatem po co mówić? Ale skąd takie założenie ? Przecież wielu księży występuje właśnie z powodu, że się zakochało! Moim zdaniem trzeba powiedzieć. Tymbardziej, że miłość to nie grzech. To życiowa szansa, którą można zmarnować. Jeżeli nie powie, to nigdy nie dowie się jaka byłaby reakcja księdza. Cz sie 21, 2008 13:48 WIST Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47Posty: 12979 Aztec prosze Cie... to Ona się zakochała, nie on w niej. A reakcja księdza może być tylko jedna. Wątpie aby rzucił wszystko, wszystkich ludzi, naraził siebie na grzech, bo ktoś się zakochał. Przy tym może go tylko narazić na dodatkowy problem. Trzeba troche obiektywnie pomyśleć, a nie ja i konie, jak to Aztec sugerujesz. Współczuje naprawde sytuacji bo nie jest łatwa, ale wyjście jest dla mnie tutaj jasne, choć chba najgorsze. Cz sie 21, 2008 13:55 Annnika Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18Posty: 318 Pomijając, że to zakochanie a nie miłość... nie wierzę, żeby Bóg zesłała prawdziwe uczucie prowadzące do czyjegoś odejścia od Niego. Cz sie 21, 2008 14:37 Anonim (konto usunięte) Po pierwsze niech ktoś przeniesie ten temat do bardziej odpowiedniego działu. Po drugie jestem tego samego zdania co Aztec WIST ty wątpisz w jedno, my w drugie, to chyba najprościej się przekonać empirycznie prawda? A swoją drogą, skoro tak wątpisz, to czego się boisz, że jednak odejdzie z Kościoła? Cytuj:Pomijając, że to zakochanie a nie miłość... nie wierzę, żeby Bóg zesłała prawdziwe uczucie prowadzące do czyjegoś odejścia od Niego. Oj, jak ja lubię ludzi, którzy wiedzą lepiej od Boga Cz sie 21, 2008 14:45 Annnika Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18Posty: 318 Po pierwsze wyraźnie piszę, że to moje WRAŻENIE poza tym jakoś Bóg do tej pory nie próbował sobie zaprzeczać. I sam podkreśla swoją niezmienność... Cz sie 21, 2008 14:56 monika001 Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22Posty: 1324 Pewnie, powiedz mu!... Już widzę, jak ten ksiądz porzuca drogę kapłańską i pędzi, bo jakaś panienka się w nim zakochała.... Dzisiaj zakochała się jedna, jutro druga a za rok pięć następnych. A ksiądz pewnie tylko na to czekał całe życie, aby porzucić stan kapłański Oj, naiwne kobiety... Cz sie 21, 2008 15:03 Sympatyk Lewicy Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 9:59Posty: 206 Oczywiście nie mów mu. Nie dlatego, że jest księdzem tylko dlatego, że żadnemu facetowi się tego nie mówi na początku znajomości. Powiesz mu kocham Cię i co on Ci ma wtedy odpowiedzieć? Fajnie, to rozbieraj się będziemy się rozmnazać? Kobiety nie postępują w taki prostacki sposób, tylko dyskretnie prowokują i ewentualnie pozwalają się zdobyć. Nie wiem czy masz u niego szanse ale jak się uprzesz, to możliwe, że uda ci się do niego zbliżyć i ulegnie Twoim wdziękom. W końcu jest mężczyzną z krwi i kości jak każdy. Tylko zanim zrobisz coś głupiego, zastanów się co tak naprawdę Cię w nim pociąga i czy warto. Czy gdyby nie był księdzem ( zakazanym owocem) tylko zwykłym facetem, to czy też byłby równie atrakcyjny? Cz sie 21, 2008 16:58 Asienkka Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41Posty: 4074 Chyba już wystarczy tych komentarzy... _________________Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie. Cz sie 21, 2008 17:41 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ] Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Serii serio :) Hej, Zwracam się do was z moim problemem, bo niestety nie mam z kim porozmawiać ani zapytać o radę, na dany temat. Z góry przepraszam za możliwy choas, pierwszy raz w życiu
zapytał(a) o 17:38 Czy zakochać się w księdzu to grzech? Czy to jest grzechem? Pomóżcie... Odpowiedzi Jaki tam grzech... ksiądz też człowiek! Mieszkam obok kościoła więc widzę księży codziennie, niektórzy są na prawdę bardzo przystojni. Nie jest grzechem, nawet jeśli, to olewaj to. pati8462 odpowiedział(a) o 17:46 To nie grzech. Chyba że będziesz z nim to wtedy by musiał rzecz się kościołowi czyli wyżec się prawa:) blocked odpowiedział(a) o 17:46 Sądzę, że nie.. bo Ty raczej nie masz na to w pływu... :/ Uważasz, że ktoś się myli? lub
Na początku nie wiedziałam, że popełniam grzech, więc się z tego nie spowiadałam. Później dowiedziałam się, że robię źle ale podczas spowiedzi zataiłam ten grzech. W końcu zebrałam się na odwagę i wyspowiadałam się z nieczystości, ale ze świętokradztwa nie (nie wiedziałam że zatajenie grzechu jest grzechem ciężkim).
blocked zapytał(a) o 23:02 Czy to grzech zakochać się w księdzu? ja się nie zakochałam ! x D tylko u mnie w miasteczku krąży plotka o takiej jednej co się zakochała :P
Thε Punisher. zapytał (a) 29.01.2012 o 13:35. Zakochałam sie w moim szwagrze. Co robić ? tak,chodzi o mojego szwagra. męża mojej starszej siostry. ja mam 16. lat a on 25,i na początku go nie. lubiłam i w ogóle bo mi ukradł siostrę.
Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Zakochałam się w księdzu. Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Zakochałam się w przyjacielu. Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
Zakochałam się w młodszym mężczyźnie. "Nie wierzyłam, że pokocha mnie dużo młodszy mężczyzna Czy może nam się udać?" "Od kiedy mój mąż odszedł do innej, bardzo tęskniłam za miłością. Samotność zagłuszałam pracą, zakupami i winem. Przez lata nie spojrzał na mnie żaden mężczyzna. Aż w końcu zjawił się Marek Pozdrawiam. Mgr Elżbieta Grabarczyk Pracownia Pomocy Psychologicznej SALAMANDRA Psychologia , Warszawa. 71 poziom zaufania. Po jednej wizycie zakochała się pani nie w lekarzu, tylko w wyobrażeniu na jego temat, które pani stworzyła, w swojej fantazji, a nie w realnej osobie. Jest to dokuczliwe, pisze pani: "jestem przygnebiona smutna, nie Jeśli jednak się uda i przyjaciel odwzajemnia nasze uczucie w pełni, mamy szansę na długotrwały związek, w którym obie osoby dobrze się znają i rozumieją. Kto wie, czy kiedy namiętność nie przemija, nie pozostaje nam właśnie tylko ta pierwotna przyjaźń, która sprawia, że dobrze spędza się ze sobą czas. A co do mojej opinii. Nie. To nie jest grzech. Powinieneś wręcz się kochać i nie zaprzątać sobie głowy tym, czy jest to grzech czy tez nie. GRZECH to nie miłość, a Kościół nie ma prawa ustalać tego, czym jest grzech. Weź to pod uwage. Sam oceniasz, co możesz. I sam zrobisz to, co uznasz za słuszne. Alvarez-> :] Słucham tego typu muzyki, nie chce mi się podgatunkó wymieniać, dlatego napisałam ogółem rocka i metalu. Czy mam grzech? Czy jak ubieram się na ''czarno'' to też grzech.? Może to banalnie zabrzmi, ale gdzieś przeczytałam, że to grzech. Nie pisać mi tu cytatów Natanka, jakoś mnie to nie urzeka. Usówam odpowiedzi z taką treścią.
Co zrobić, jak zakochałam się w moim bracie z wzajemnością? 2016-05-07 21:07:28; Zakochałam się w nauczycielu i nie wiem czy czasem ze wzajemnością.. Co powinnam zrobić? 2015-10-26 22:07:37; zakochałam się ale nie wiem czy ze wzajemnością? 2010-07-21 10:02:23; Zakochałam się w przyjacielu z wzajemnością 2010-11-11 15:18:31
Jeśli dobrze rozumiem, chodzi o grzech masturbacji i oglądania erotycznych obrazków, tak bym to ujęła na spowiedzi. Księdzu nie potrzeba szczegółów dotyczących samego grzechu, raczej może dopytać czy to jest nałóg, jak często takiego grzechu się dopuszczasz, czy z tym walczysz, czy żałujesz o to może dopytywać, bo to wpływa na ocenę moralną czynu. 9UCHYAv.